Meksyk
O MEKSYKU INACZEJ
30 maja br. mieliśmy przyjemność uczestniczyć w spotkaniu z nie jednym, a dwojgiem podróżników, którzy zwiedzili Meksyk. Państwo Klaudia i Marcin Majdeccy opowiadali nam o tym dalekim kraju bardzo ciekawe historie.
Podkreślili, że Meksyk jest silnie związany z magią. Przejawy wiary w to, że magia istnieje, można spotkać tam na każdym kroku. Państwo Majdeccy spotkali na przykład niejakiego Ricardo, który zajmował się rzeźbieniem i sprzedażą upiornych figurek, na tyle strasznych, że dzieci nie mogły ich oglądać. Figurki te mają magiczną moc. Meksykanie modlą się do nich i uważają, że przynosi to szczęście.
Podczas spotkania dowiedzieliśmy się również, czym są Kolejnym wydarzeniem były ekstremalne zapasy, czyli ustawiona walka w maskach (inaczej „Lucha Libre”). Całe wydarzenie sprawia wrażenie bardzo realistycznej bijatyki i mimo że jest ono zaplanowane, wyreżyserowane, to zdarza się, że przybiera niespodziewany obrót. Na zakończenie spotkania mieliśmy okazję przymierzyć używaną podczas tych zapasów niebieską maskę Blue Demon, efekt był piorunujący.
Później dowiedzieliśmy się, że w Mexico City jedzenie jest wyborne i tanie, według naszych gości, o wiele lepsze niż w Polsce. Co ciekawe, w Meksyku im mniejsza wioska, tym jedzenie droższe. Odwrotnie niż w Warszawie 🙂
W całej stolicy jest pełno klimatycznych kawiarenek, teatrów, wąskich uliczek. Poza tym w centrum jest mnóstwo wielkich hal z różnorodnymi towarami – od owoców morza, po magiczne laleczki. W centrum znajduje się także muzeum z zabalsamowanymi ludzkimi ciałami, które postanowiono wystawić na światło dzienne w celu zarobkowym. Kiedy je odkryto, zorientowano się, że ziemia w tamtych rejonach ma tyle minerałów, że jest w stanie nawet zabalsamować ludzkie ciało, a to stanowi nie lada ciekawostkę turystyczną.
Nasi goście opowiadali nie tylko o wrażeniach z pobytu w stolicy, ale także o wyprawie w mniej bezpieczne rejony – do miejscowości Chiapas. Tam udali się do małego kościółka, który na podłodze ma rozsypane igliwie sosen z porozstawianymi na nim świecami i kadzidłami. Wokoło świeczek umieszczono figurki świętych mających na szyi zawieszone lusterka. Służą one do… spowiedzi. W tym kościółku dzieją się dziwne rzeczy, rodziny odprawiają nie do końca zgodne z nauką kościoła rytuały nad figurami świętych, w efekcie których przyniesione z domu kury tracą życie, a wypijana podczas obrzędu coca-cola ma wzmagać u modlących odbijanie się, co jest dowodem na… odpuszczenie grzechów.
Słuchaliśmy tych opowieści zafascynowani, chłonąc takie ciekawostki jak ta, że w Meksyku nie można kupić pepsi, producent coca-coli ma tam wyłączność.
Na koniec mogliśmy sprawdzić, ile zapamiętaliśmy z opowieści, grając w kahoota. Zwycięzcy otrzymali niecodzienną nagrodę – mogli spróbować przywiezionych z podróży, smażonych w głębokim tłuszczu… pasikoników.
Podsumowując, spotkanie było bardzo ciekawe i przyjemne. Cieszę się, że miałam przyjemność w nim uczestniczyć.
Nadia Nowak 1C
Meksyk kojarzony jest często z mariachis, sombrero, tequilą, papryczką chili oraz boskimi plażami Półwyspu Jukatan czy narkobossami jak El Chapo. Tymczasem prawdziwy Meksyk to zdecydowanie coś więcej! Opowiedzą o nim 30 maja o godz. 17 w auli XV Liceum Ogólnokształcącego na os. Bolesława Chrobrego Klaudia i Marcin Majdeccy. Opowiemy Wam o Meksyku tym mniej znanym – zapowiadają. O miejscach magicznych, ukrytych w dżungli, do których dotarcie wymaga czasu i wysiłku. O lokalnych społecznościach mówiących w języku tzotzil, które do dziś praktykują pogańskie obrzędy w katolickim kościele. O niezwykłych cenotach, piramidach majańskich i azteckich, ukrytych w gąszczu lasu tropikalnego. O najpiękniejszym na świecie Dniu Zmarłych, jaki było nam dane spędzić u bram Mictlan, czyli meksykańskiej krainie zmarłych.A także o tym, jak znaleźliśmy się w wiosce Zapatystów i wyszliśmy z tego cało. O wędrówce po Meksyku opowiedzą 30 maja o godz. 17 podczas kolejnego spotkania KOiR Klaudia i Marcin Majdeccy, którzy odkrywają świat na własną rękę poza utartym szlakiem. Totalnie uzależnieni od podróży, nie mogą usiedzieć w jednym miejscu. Swoje serca zostawili w krajach Ameryki Łacińskiej. Na blogu wktorastrone.pl inspirują do bliższych i dalszych podróży.
Zapraszamy, wstęp wolny.